niedziela, 26 czerwca 2011

"Listy w niebieskich kopertach. Moja korespondencja z Aniołem"





Ostatnimi czasy na rynku wydawczym pojawiło się mnóstwo książek o aniołach. Większość z nich przeznaczona jest dla młodzieży, rzadko kto sięga po „dojrzałą” literaturę o podobnym temacie. „Listy w niebieskich kopertach” Grzegorza Sokołowskiego to korespondencja Człowieka i Anioła. Zawarte są w niej wskazówki jak przyjmować życie, jak radzić sobie z bolesnymi doświadczeniami. Aby nie przestraszyć potencjalnego czytelnika warto podkreślić, że książka ta wolna jest od wszelkiego umoralniania i truizmów, nie ma tu nakazów i zakazów wprost z ambony.
We współczesnym życiu zrodziło się przekonanie, że człowiek rodzi się i umiera sam, samotnie pokonuje ścieżkę życia i samotnie dociera do jej kresu. Nasze istnienie zamienia się w instynktowne dążenie do zaspokojenia podstawowych potrzeb, media napędzają karuzelę konsumpcjonizmu. Grzegorz Sokołowski pokazuje w swojej książce, że można inaczej. Wyodrębnia ze zwykłej, szarej rzeczywistości elementy, które na co dzień nie są przez nas zauważane. W listach Człowiek wspomina o deszczu, o spacerze po lesie i o urlopie, czyli o tym, co każdego z nas na Ziemi spotyka. Anioł wyjaśnia, podkreśla niezwykłość rzeczy zwykłych i skłania czytelnika do zatrzymania się, zastanowienia nad każdą drobiną, która go otacza. Ludzie mają tendencję do traktowania wszystkiego zbyt ogólnie, a przecież bez najmniejszego elementu układanka byłaby niepełna.

„Zwykłe drzewo czasami jest bliższe człowiekowi niż drugi człowiek”.*

Pomimo stylu biblijnych listów, całość jawi się czytelnikowi jako przyjemna podróż przez cudze listy. Książkę czyta się szybko, należy jednak pamiętać, że nie jest to łatwa lektura. Wymaga od czytelnika skupienia i refleksji. Warto czytać coś jeszcze w trakcie, aby mieć świeże spojrzenie na niektóre fragmenty. Z początku czułam się nieco skrępowana „przeglądając” nie swoją korespondencję, z czasem jednak zaczęłam traktować ją jak własną. Takie właśnie są „Listy w niebieskich kopertach”- uniwersalne, własne, czytelnik w pewnym momencie zaczyna utożsamiać się z korespondentem Anioła. Forma listów jest modlitwą, rozmową z Pierzastym Stróżem, niekiedy bardzo emocjonalną i poufną. Brak tu oficjalnej formy, jest za to przyjacielska relacja. Każdy człowiek, a przynajmniej katolik, powinien uświadomić sobie obecność Anioła Stróża, który idzie obok nas, nie za nami czy przed nami. Od nas zależy dokąd się udamy, od niego zaś aby nasza dra była jak najmniej niebezpieczna.
W listach nie brakuje humoru. Autor niejednokrotnie wyśmiewa funkcjonowanie współczesnego świata. Należy pamiętać, że osoby szukające w tej książce fantastycznych ustępów się zawiodą, bowiem jest to lektura jak najbardziej realistyczna, pełna wskazówek i drogowskazów. Anioł odpowiada na nurtujące niemal każdego człowieka pytania. „Listy w niebieskich kopertach” emanują ciepłem i nadzieją. Autor nie boi się niebezpiecznych tematów jak na przykład śmierć czy przemijanie.

„W świecie pełnym skandalu staraj się być skandalicznie dobry.”*

„Listy w niebieskich kopertach” to doskonała lektura na rozpoczynające się wakacje. Dostarcza przemyśleń i refleksji, a jeśli któryś list okaże się zbyt ciężki, można go śmiało pominąć i wrócić kiedy okaże się to możliwe. Książka Grzegorza Sokołowskiego jest przeznaczona nie tylko dla osób wierzących- nadaje się również dla wyznawców innej wiary, a także dla ateistów, którzy mimo wszystko chcą zgłębić swoją wiedzę na temat życia katolików. Książka jak najbardziej dla młodych ludzi, bez „przynudzania”!

*”Listy w niebieskich kopertach. Moja korespondencja z Aniołem” Grzegorz Sokołowski, Esprit, Kraków 2011, str. 56
*str.34

14 komentarzy:

  1. Czytałam już kilka recenzji tej książki, ale żadna nie zainteresowała mnie tak jak Twoja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja brzmi ciekawie a ja lubię literaturę duchową, więc z chęcią przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wciąga, coś o tym wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sięgnę po nią z wielką chęcią :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię tematykę aniołów, wiec chętnie po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś na razie nie mam nastroju na takie książki, ale w przyszłości czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna mam tą książkę na oku, więc zapewne kiedyś ją przeczytam. ;) Sam pomysł autora jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem świeżo po przeczytaniu książki o podobnej tematyce, więc na chwilę obecną odpocznę przy mniej zobowiązującej lekturze. Na szczęście wakacje mam długie, więc później z pewnością znajdę na nią czas :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się ;P zwłaszcza zachęcają mnie te putta na okładce ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam serdecznie na nowo powstałego bloga z nagłówkami/szablonami (możliwość zamówienia) oraz dodatkami graficznymi! grace-graphics.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej :) Robię odnowienie linków na moim blogu. Jesteś tam zapisana, ale nie powiadamiam Cię o nn ;) Jeśli chcesz być powiadamiana wpisz się w zakładce "polecam" na blogu [czytamy-ksiazki]

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy przeczytam, ale nie wykluczam ;)

    Zapraszam na mojego bloga, ponieważ zostałaś nominowana w One Lovely Blog Award :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam już o tej pozycji i, szczerze mówiąc, zainteresowała mnie od początku ; ) Mam nadzieję, że zdobędę ją i ustawię na swojej półce, gdyż okładka również jest świetna. Oby treść jej dorównała ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  14. Twój blog został nominowany do nagrody ONE LOVELY BLOG AWARD. Więcej informacji na http://magiaksiazek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń